Po ochłonięciu spowodowanym umowami przedwstępną i warunkową umówiliśmy się z właścicielami (bardzo sympatycznym rodzeństwem) na sobotę (16.05.2009) na dokładne oględziny domu (oczywiście do tego czasu jeździliśmy tam codziennie, ale nie mieliśmy jeszcze kluczy). Poniżej prezentuję zdjęcia z tego dnia :
Dom od drogi
Studnia
Dom od strony łąk
Dach od łąk
Ogródek

Widoki
Mmmm,SATELITA!
OdpowiedzUsuńP.s.Dobrze, że zamieściliście zdjęcia dopiero dziś. Nie uwierzylibyśmy chyba w pozytywny wynik pewnej eskapady, gdyby przyszło nam wcześniej zobaczyć tę fotorelację...
Dlatego tak śmiało zamieszczam te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńi nie przestraszyliście się tego dachu? ja wymiękłam, ale widoki, ogólna ogólność i otoczenie super!
OdpowiedzUsuńJesli sie chce, to mozna prawie wszystko, a stare domy maja w sobie ducha i charakter, wole je bardziej niz te rozne "modne, wymyslne i nowe", choc kazdy przeciez musi byc kiedys nowy i miec szanse zeby sie zestarzec.
OdpowiedzUsuńBede zagladac do Ciebie, jestem ciekawa rezultatow, sily Wam zycze ;)
dach dach.. a tam dach a raczej poszycie, więźba się liczy, zresztą, kiedyś myślałam o kupnie czegoś w podobnym stylu, kosztowało to 70 tysięcy, tylko, że dach całkiem był dziurawy. Ktoś to kupił, potem wystawił za... uwaga 200 tysięcy, a naprawdę ten tu prezentowany co cacuszko w porównaniu z tamtym domem. Po prostu rudera stała przy drodze powiatowej, teraz jest tam restauracja i to jeszcze jaka..! a klimat wewnątrz... Prowansja..jak ktoś lubi takie mebelki i bibeloty będzie w siódmym niebie. A jedzenie, mniam, hołd i ukłony w stronę państwa Wolar i architekta oczywiście!!!! Tu macie link jak to teraz wygląda, a uwierzcie, że było gorzej jak ten dom tu prezentowany!
OdpowiedzUsuńhttp://prowansjanasza.pl/galeria
OLQA! ja się przestraszyłam, mój małżonek przyszły - nie!
OdpowiedzUsuńsavannah - zgadzam się z Tobą w zupełności :)
Aneta - dzięki za ten link, w wolnym czasie podjedziemy pooglądać na żywo :)
Niecierpliwimy się w oczekiwaniu na kontynuację!
OdpowiedzUsuńKontynuacja będzie, ale najpierw mały przerywnik :)
OdpowiedzUsuńśliczny :) Jak ty go znalazłaś?
OdpowiedzUsuńCudo! po prostu cudny! Nie dziwie sie wcale, to dom z DUSZA!!! Podobnie zreszta jak i moj!
OdpowiedzUsuńCalkiem podobna historia...
Miuu dziękuję, mam nadzieję, że uda nam się przywrócić jego dawną świetność, a historia (trochę przydługa - przyznaję) o tym, jak go znaleźliśmy jest tu: http://starydomimy.blogspot.com/2010/05/o-tym-jak-kupilismy-stary-dom.html
OdpowiedzUsuńAmelio, cieszę się, ze Ci się podoba :) i że mamy podobne zamiłowanie do starych domów, to bardzo pocieszające, że są ludzie, którzy chcą jeszcze ratować takie domy :)
Moim zdaniem nie ma rzeczy niemożliwych.Niektóre po prostu trudniej zrobić... A ograniczenia są tylko wytworem naszej wyobraźni. Wierzę w Was i w Wasz dom. Bo potencjał i piękno tego miejsca widać od razu. Będziemy Wam kibicować!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAsia i Wojtek! Bardzo dziękujemy!
OdpowiedzUsuńoo, właśnie natrafiłam na ten blog szukając jakiś relacji z remontu starego domu w Izerach :) właśnie remontujemy swój :) dobrze,,że jest ten blog :)
OdpowiedzUsuńa jaka to miejscowość? Grudza może?
Współczesne sklepy z materiałami do wykończenia wnętrz, takie jak https://artcorestudio.pl/, oferują szeroki wachlarz produktów, które mogą pomóc w realizacji różnorodnych projektów dekoracyjnych. Klienci często poszukują miejsc, które łączą w sobie zarówno estetykę, jak i funkcjonalność oferowanych materiałów. Przeglądając takie sklepy, można zauważyć, że przywiązują dużą wagę do jakości swoich produktów, co jest istotne dla wielu osób planujących remonty. Dobrze jest też, gdy klienci mają dostęp do inspiracji i porad, które mogą wesprzeć ich w decyzjach zakupowych. Dzięki temu proces aranżacji wnętrz staje się bardziej przemyślany i spójny.
OdpowiedzUsuń